poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Recenzja Bourjois Healthy Mix, Fond de Teint

Jaka szkoda, że prowadzenie bloga nie idzie mi najlepiej...
No cóż. Mam nadzieję, że uda mi się trochę poprawić.

Myślę, że co jakiś czas będę raczyła was recenzjami. Mi będzie łatwiej zabrać się do takiej notki, a i wy możecie poznać bardziej lub mniej ciekawe produkty.
Dziś na tapetę idzie Bourjois Healthy Mix, Fond de Teint. Swego czasu było o nim głośno. Zdecydowanie zachęcano do zwrócenia na niego uwagi, robiłam to i ja. Co myślę o nim dziś? Często mnie o to pytacie. Sprawdźcie więc jak ustosunkowuję się do tego produktu po około 4 miesiącach stosowania.

Jest to rozświetlający, owocowy podkład. Według producenta ma on zapewniać nam promienny wygląd i wspaniały blask, który będzie utrzymywał się na skórze przez 16 godzin.
"Podkład nadaje się do każdego typu skóry. Oferuje jednorodny makijaż i pół-matowe wykończenie, które zapewnia cerze świeży, naturalny wygląd". W opakowaniu z pompką dostajemy 30 ml w cenie ok. 55 zł(Ci sprytniejsi liczą na przeceny i allegro).


Zdecydowanie zacznę od plusów:
- niesamowite opakowanie z pompką i czymś co popycha nasz produkt ku górze, przez co jesteśmy w stanie zużyć dosłownie cały podkład i nie zmarnować ani kropli,
- przepiękny, lekki i nie drażniący owocowy zapach,
- fajna gama kolorystyczna, co prawda kolorów jest tylko 6 ale nawet największe bladziochy znajdą coś dla siebie,
- bardzo wydajny produkt, używam go codziennie od około 4- 5 miesięcy i zdecydowanie starczy jeszcze na jakiś miesiąc, 
-  bardzo ładnie rozświetla buzię, bez zbędnych drobinek, nadaje efekt zdrowej i wyspanej cery, 
- dla mojej cery mieszanej w kierunku tłustej jest świetny, zero przetłuszczenia,
- daje lekkie matowe wykończenie, 
- pięknie wyrównuje koloryt skóry, 
- całkiem długo utrzymuje się na twarzy, w moim przypadku 6-7 godzin, 
- nie daje efektu maski,


Jedyne co można mu zarzucić to z pewnością to, że nie utrzymuje się 16 godzin, jak zqapewnia producent, ja natomiast nigdy nie mam na sobie makijażu tak długo, więc to nie stanowi dla mnie wielkiej wady. Nie ma on też zawrotnego krycia. Moja cera takowego nie potrzebuje, na problematyczne miejsca nakładam korektor i jest super. Musicie się jednak liczyć z tym, że jeśli wasza cera jest problematyczna z licznymi zaczerwienieniami to HM może sobie z tym nie poradzić.


Podsumowując jest to najlepszy podkład jakikolwiek miałam! Zdecydowanie skuszę się na niego jeszcze nie raz. 


Jeśli chciałybyście przeczytać recenzje jakiś konkretnych produktów jestem otwarta na propozycje. Pozdrawiam. xoxo

11 komentarzy:

  1. Chciałam nabyć ten podkład, ale niestety potrzebuję choć trochę krycia, no i z niego tylko przez to zrezygnowałam. A recenzji pozytywnych na jego temat jest ogrom, więc widać że produkt warty polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. eeee nie ma sie co poddawac !! prowadz bloga dalej poczatki zawsze sa trudne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie ja Aktualnaaa z chęcią bym go wypróbowała, ale moja cera wymaga krycia, ponieważ mam cerę naczynkową i problematyczną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie się ostatnio zastanawiałam czy napewno dodałam Cię do obserwowanych bo nie wyświetlały mi się żadne wpisy...
    Mam nadzieję, że będziesz tu wpadać troszkę częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Początki są trudne, a póżniej się wręcisz, tak jak na youtube :)

    Zamierzam wypróbować to cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm czy to najjaśniejszy kolorek? bo niestety revlon colorstay(150buff)delikatnie mam wrażenie że jest dla mnie za ciemny po przypudrowaniu tego nie widać ale na lato szukam czegoś lżejszego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Postanowiłam skusić się na ten podkład,po licznych pozytywnych opiniach :) Mam tylko jeden problem..jak wymówić tą nazwę? xD :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że podkład nie jest kryjący;(
    Pozdrawiam ;) I obserwuję Cię od dziś- ciekawy blog!;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nieprawda, on jest kryjący - ja mam skórę trądzikową i nakładam go w ilości wielkości monety 50 gr na całą twarz + odrobinę pudru i jestem bardzo zadowolona z wyniku końcowego :) Więc nie zrażajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  10. hey :) jestem u Ciebie pierwszy raz ciekawy blog, bardzo fajny odcinek "pokaż nam swoją szafę" z Tobą w roli głównej, co do New Yorkera to też bardzo lubię ten sklep nawet ostatni post na moim blogu jest z świetną koszulką tej marki :) wbijaj do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój ukochany podkład:) Choć mógłby kryć trochę lepiej ;)

    bialatoaletka.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń