środa, 11 kwietnia 2012

Kwietniowy GLOSSYBOX

Święta, święta i po świętach. Czas wracać do szkoły i do pracy. W ramach pocieszenia dotarł do mnie dziś kwietniowy GlossyBox. Tego pudełka chyba nie trzeba przedstawiać. Za to pokażę wam jego zawartość:


Tym razem w pudełku znalazło się sześć produktów: 

DERMALOGICA: maska i odżywka do ust + bardzo fajna kosmetyczka, która na pewno znajdzie swoje zastosowanie. 
Produkty tej firmy nie są mi znane. Jestem jednak bardzo ciekawa, zwłaszcza tego maleństwa do ust. Pełnowymiarowy produkt (1.75 ml) kosztuje bowiem 121 zł. Ciekawe jakie cuda zdziała  za taką cenę. 

GALENIC: żelowy olejek do demakijażu oczu i twarzy.
Nigdy nie używałam olejku do demakijażu, chętnie więc przetestuję. Jestem ciekawa jak zachowa się z moją skórą, która lubi się przetłuszczać. 

KRYOLAN: Matowa szminka
Bardzo cenię sobie firmę KRYOLAN. Szminka w moim ulubionym, mocno czerwonym kolorze. Do tego ponoć trwała i odżywcza. Póki co to mój faworyt z tego pudełka.

PAT&RUB: Relaksujące masło do ciała
Póki co wiem tyle, że pięknie pachnie! Zapach to trawa cytrynowa i kokos. 
I produkt gratisowy AQUA SLIM: suplement diety
Dawno temu stosowałam te saszetki. Nie pamiętam aby jakoś szczególnie pomogły. Do tego odstawiłam je w połowie bo były nie smaczne. Po prostu za słodkie. Zwykła woda smakuje o wiele lepiej. Nie wykluczone jednak, że zrobię podejście numer dwa. 

Przypomnę jeszcze, że subskrypcja kosztuje 49 zł. Zawartość pudełka zdecydowanie przekracza tą wartość. Cały czas mam jednak wątpliwości czy jest niezbędna do życia, do kosmetycznego życia? Sami oceńcie. 

9 komentarzy:

  1. z saszetkami to poszli troszkę nie w tą stronę, są bez sensu. Szminka nie w moim kolorze, też mi się trafiłą czerwień. Masełko jest świetne, ma piękny zapach, ale ulatnia się po pewnym czasie niestety i zostaje ciężki zapach kokosa. I ja dostałam nieco inne produkty, zamiast cuda do ust sanoflore z miodem. pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to nawet nie wiedziałam, że były różne produkty. Myślałam, że zmieniali tylko wersje kolorystyczne szminek. No właśnie to jest minus takiego pudełka, że nie wszystko nam spasuje :(.

      Usuń
  2. Ja tam jestem z lekka rozczarowana tym pudełkiem. Obawiam się, że czy to nie równia pochyła teraz będzie. Wkrótce na blogu moja recenzja i przemyślenia na temat tego pudełeczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poczytam. A pożyjemy zobaczymy co nam dalej zapakują :).

      Usuń
  3. Też byłam zadowolona ze swojego, oprócz koloru pomadki, ale to już skorygowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to :). A jaki miałaś kolor? I jak to skorygowałaś? Z glossy czy jakaś wymianka?

      Usuń
  4. Uważam, że boxy są fajną rzeczą jak ma się troche pieniążków na zbyciu, ja niestety nie mam więc nie subskrybuje ich. Dla mnie byłyby zbędne, szczególnie, że potestowałabym kosmetyk ze 2-3 razy a poźniej i tak nie byłoby mnie stać na krem za 120 zł i wtedy byłoby mi przykro :P
    ale zawsze z zainteresowaniem ogladam i czytam wasze filmiki z recenzjami coraz to nowszych boxów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w zupełności. Zdecydowanie czasem warto przeznaczyć te 50 zł na coś konkretnego, czego naprawdę potrzebujemy :).

      Usuń
  5. ciekawe te produkty... ale na razie szkoda mi tych 50 zł, bo mam inne wydatki (nowa baza z art deco, podkład, farba do włosów itp).. ja czekam Kochana na jakiś update vloga o dietce ;)) sama jestem teraz na diecie i przydałby się taki filmik w ramach wzajemnej motywacji ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń